czwartek, 17 listopada 2011

Karczochowa bombka numer 2

Zabrałam się dziś za tworzenie kolejne bombki i muszę przyznać, ze sprawniej mi to poszło, mimo że to dopiero druga. Udało mi się kupić inną wstążkę (czerwoną), która o wiele chętniej ze mną współpracowała. Nie mogę tego powiedzieć o złotej wstążce, dlatego jest jej w bombce mniej niż w pierwotnym założeniu.

A tak oto prezentuje się mój wyrób:



Ciągle daleko jej do ideału, ale z tej jestem o wiele bardziej zadowolona niż z poprzedniej:)

Mysiu, Lothluin - robiłam zdjęcia kolejnych etapów powstawania bombki. Jeśli macie ochotę wrzucę je tu kiedyś przy tzw. okazji

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i  miłe słowa :)

3 komentarze:

Mysia pisze...

Ja bardzo chętnie ;o)

Anonimowy pisze...

Śliczna piękne kolory.Pozdrawiam.

renataa25 pisze...

Przepiękna ta bombka, normalnie wygląda mistrzowsko!!!