poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Wakacyjnie

Od wczoraj do końca tygodnia mamy gości. Czasu na blogowanie na pewno mieć nie będę, na krzyżykowanie raczej też niewiele. Zostawię wam jednak kilka alpejskich widoczków na czas mojej nieobecności i zmykam....




Miłego tygodnia:)

czwartek, 26 kwietnia 2012

Ty Wilson matematycznie

Zdecydowana większość moich prac powstaje z myślą o kimś. W naszym mieszkaniu wiszą tylko dwie - Jezus w cierniowej koronie i metryczka dla starszego synka (młodszy musi na swoją jeszcze poczekać). Postanowiłam więc stworzyć coś dla siebie i na tapetę trafił Ty Wilson. Bardzo podobają mi się jego grafiki w wersji krzyżykowej, ale doszłam do wniosku, że wyszyte haftem matematycznym tez będą się ładnie prezentować, no i powstaną w mgnieniu oka.

Oto pierwsze dwie prace, które właśnie dziś zawisły w naszej sypialni:



W planie mam kilka kolejnych, ale one już mogą poczekać.

Dziękuję wszystkim za miłe słowa pod poprzednim postem. Dużo pracy mnie jeszcze czeka, ale kiedyś wreszcie nastąpi ten dzień, kiedy będę mogła wybrać ramę i zawiesić ją na ścianie:)

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

"Ostatnia Wieczerza" /5/

Dawno już nie pokazywałam. Postępy nie tak duże jakbym chciała, ale są.





Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

sobota, 21 kwietnia 2012

TUSAL 2012 /4/

Mój TUSAL-owy słoiczek w kolejnej odsłonie. Ciągle bez żadnej ozdóbki, ale za to zawartości mu przybywa:)


Życzę wszystkim miłej niedzieli i duuuuużo słońca (u nas go ostatnio jak na lekarstwo).


wtorek, 17 kwietnia 2012

SAL "Tańczące myszki" /1/

Jakiś czas temu zapisałam się do SAL-owej zabawy na forum Złote Rączki. Tematem są pojawiające się często na blogach "tańczące myszki"

Zaczęłam z małym opóźnieniem, ale pokazuję wreszcie moje pierwsze krzyżyki:


Na fotce jest co prawda niewiele, ale zdjęcie sprzed kilku dni. Kolejna odsłona już wkrótce.

Postanowiłam nie trzymać się dokładnie kolorystycznych wytycznych - moje myszki będą wyszyte mulinkami z dosyć sporych zbiorów, które zostały mi po innych obrazkach i mała jest szansa, że do jakiegoś konkretnego większego wzoru mi się przydadzą. A takie małe wyszywanki są najlepszą okazją na krzyżykowy "recykling" i zwolnienie miejsca w pudełkach na nowe materiały. Mam nadzieję, że efekt ostateczny będzie mimo tych kombinacji miły dla oka:)

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Komunijnie

Oto matematyczna pamiątka Komunii:


I tort do kompletu:

Cieszę się, że spodobały się Wam moje eko-torby. Następna już skrojona czeka na szycie :)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających :)

piątek, 13 kwietnia 2012

Eko-torba na zakupy /2/

A oto druga już eko-torba na zakupy. Podobny wzór ale nieco inna tonacja kolorystyczna. Guzik również własnej produkcji (masa FIMO), tym razem jednak mniejszy - wydaje mi się, że będzie praktyczniejszy i mniej podatny na ewentualne złamanie przy zakładaniu i zdejmowaniu gumki.



wtorek, 10 kwietnia 2012

Eko-torba na zakupy

Nie wiem jak wy, ale ja nie znoszę plastikowych jednorazowych reklamówek wszechobecnych w marketach, sklepach, sklepikach. Co prawda jest ich coraz mniej i coraz częściej sklepy stawiają na solidne torby wielokrotnego użytku. Zazwyczaj są one jednak duże i nie chcą się zmieścić do damskiej torebki. Dlatego tez uszyłam sobie taką właśnie torbę na zakupy:



Co prawda na duże zakupy spożywcze się nie nadaje, ma pewną praktyczną zaletę. Po złożeniu wygląda tak:


Spokojnie mieści się więc w mojej torebce i w razie nieplanowanych niewielkich zakupów nie muszę posiłkować się sklepowymi reklamówkami.

Pomysł podpatrzyłam już dawno temu w internecie, trochę zmieniłam po swojemu i miałam okazję do podszkolenia swoich marnych póki co zdolności krawieckich:)

czwartek, 5 kwietnia 2012

Szorty z kolorowymi mankietami

Nie dalej jak w zeszłym tygodniu nabawiłam się dziury w jeansach.



Co prawda nie były nowe, ale postanowiłam nie pozbywać się i dać im jeszcze jedną szansę. Tak oto pobawiłam się w szycie, a właściwie małe przerabianie. Spodnie stały się szortami i dostały w prezencie kolorowe mankiety:



Mam też pomysł na wykorzystanie pozostałości nogawek, ale póki co czas zabrać się za pieczenie mazurków, serników, bab itp itd. Maszyna ma więc chwilę wolnego, a za jakiś czas zobaczę co wyjdzie z mojego pomysłu.

wtorek, 3 kwietnia 2012

Wielkanocnie:)

Wena mnie ostatnio opuściła, i do blogowania, i do robótkowania, nawet wiosenne porządki strasznie powoli mi idą. Z powodu braku tejże weny powstały w tym roku zaledwie trzy matematyczne karteczki wielkanocne:


Do tych trzech matematycznych dołączyły 2 coś jakby scrapkowe, wykonane przy dużym udziale synka:


Który zresztą wykazuje się obecne większą weną i cierpliwością niż ja, i niemalże samodzielnie stworzył takie oto cekinowe jajo na szkolny konkurs:


Troszkę mnie ostatnio natchnęło na szycie, ale o tym następnym razem ;)