W skrzynce znalazłam kolejny numer, a ciągle mam zaległości w skanowaniu poprzednich. Na szczęście już niewielkie :)
Oto numer 200 dla Was na chomiku:
Zauważyłam dziś, że folderze z nazwa numer 201 wkradł się błąd i załadowane są zdjęcia z numeru 198. Jako, że już je usunęłam z dysku będę musiała zeskanować raz jeszcze i ponownie załadować. Postaram się to zrobić jak najszybciej, a tym czasem życzę wszystkim miłego weekendu :)
piątek, 28 czerwca 2013
środa, 26 czerwca 2013
The World of Cross Stitching 199
Dziękuję za miłe słowa pod poprzednim postem. Co się nagadałam przy robieniu kotylionów wiem tylko ja sama, poparzone palce to taki drobny szczególik ;) Najważniejsze, że zamierzony efekt został osiągnięty.
A w podziękowaniu za Waszą nieustającą obecność, mały prezencik ode mnie - kolejny numer TWOCS już na chomiku :)
A w podziękowaniu za Waszą nieustającą obecność, mały prezencik ode mnie - kolejny numer TWOCS już na chomiku :)
czwartek, 20 czerwca 2013
Kotyliony krok po kroku
Jak wszyscy zapewne wiecie 23 czerwca to Dzień Ojca. Dzieci ze Szkoły Polskiej do której chodzi nasz synek przygotowały krótką akademię, a ja kotyliony, które przypną swoim tatusiom.
Potrzebne materiały:
Tatusiów jest 11, tyle więc powstało kotylionów. Zabieramy się do pracy ;)
Najpierw w Wordzie lub programie graficznym przygotowujemy sobie szablon, drukujemy i wycinamy - u mnie 11 czerwonych serc:
Jak już zaroi się od kolorowych serduszek, zaczynamy klejenie. Najpierw czerwone serca podklejamy białymi. Otrzymujemy sztywną bazę. Odwracamy serca napisami w dół i przygotowujemy wstążkę
Wstążkę można wcześniej pociąć na kawałki odpowiedniej długości, lub też, jak w moim przypadku, kleić prosto z rolki a po przyklejeniu odcinać (nie narażamy się wtedy na ucięcie zbyt krótkiego kawałka - przy okrągłym kotylionie na pewno łatwiej jest wymierzyć dokładną długość, przy oklejaniu serc długości użytych wstążek mogą się nieznacznie różnić)
Na naklejoną pierwszą warstwę wstążki nakładamy klej i (nic jeszcze nie obcinając) dokładamy warstwę drugą. Póki klej jest gorący szybko przykrywamy tył kotylionu kolejnym sercem i mocno dociskamy (jeśli klej zaczął już stygnąć, możemy "kapnąć" jeszcze w kilku miejscach)
Z tyłu każdego kotylionu przyklejamy (również na gorąco) agrafkę.
I voila, kotyliony gotowe :)
Potrzebne materiały:
- kolorowy papier (najlepiej sztywny)
- sztywny biały papier
- klej do papieru
- klej "na gorąco"
- wstążka (najlepiej taka sprytna marszczona już na jednym brzegu)
- nożyczki
- agrafki
- drukarka (opcjonalnie)
Tatusiów jest 11, tyle więc powstało kotylionów. Zabieramy się do pracy ;)
Najpierw w Wordzie lub programie graficznym przygotowujemy sobie szablon, drukujemy i wycinamy - u mnie 11 czerwonych serc:
Następnie kolejne serca z białego sztywnego papieru/kartonika, do podklejenia tych czerwonych (w celu usztywnienia) i kolejne (też 11) do przykrycia kotylionów od spodu po przyklejeniu wstążki.
Jak już zaroi się od kolorowych serduszek, zaczynamy klejenie. Najpierw czerwone serca podklejamy białymi. Otrzymujemy sztywną bazę. Odwracamy serca napisami w dół i przygotowujemy wstążkę
Wstążkę można wcześniej pociąć na kawałki odpowiedniej długości, lub też, jak w moim przypadku, kleić prosto z rolki a po przyklejeniu odcinać (nie narażamy się wtedy na ucięcie zbyt krótkiego kawałka - przy okrągłym kotylionie na pewno łatwiej jest wymierzyć dokładną długość, przy oklejaniu serc długości użytych wstążek mogą się nieznacznie różnić)
Na naklejoną pierwszą warstwę wstążki nakładamy klej i (nic jeszcze nie obcinając) dokładamy warstwę drugą. Póki klej jest gorący szybko przykrywamy tył kotylionu kolejnym sercem i mocno dociskamy (jeśli klej zaczął już stygnąć, możemy "kapnąć" jeszcze w kilku miejscach)
Z tyłu każdego kotylionu przyklejamy (również na gorąco) agrafkę.
I voila, kotyliony gotowe :)
środa, 19 czerwca 2013
wtorek, 18 czerwca 2013
The World of Cross Stitching 194
Jeszcze jeden numer udało mi się dziś zeskanować, opisać i załadować na chomika. A oto on:
Kolejne już wkrótce :)
Kolejne już wkrótce :)
The World of Cross Stitching 193
Powzięłam postanowienie nadrobienia zaległości w skanowaniu i udostępnianiu wzorów. I jak to mówią są dwa uda, albo się uda, albo się nie uda ;)
Wzorki już się ładują na chomika. Dla przypomnienia hasło: haft
Wzorki już się ładują na chomika. Dla przypomnienia hasło: haft
piątek, 14 czerwca 2013
Wiosenne zakładki
Wzór wykorzystany już poprzednio w zakładce która powędrowała do Promyka w mojej urodzinowej rozdawajce. Tak mi się spodobał, że postanowiłam go ponownie wykorzystać, tym razem w innej kolorystyce. I tak oto powstały dwie zakładki które już znalazły nowych właścicieli. Mam nadzieję, że będa im dobrze służyły :)
Obie podszyte białym filcem. Z racji jasnej kolorystyki będą się zapewne brudziły, nie dawałam więc do środka żadnego usztywnienia, żeby można je było wyprać.
Tak się u mnie ostatnio zakładkowo zrobiło (i mam pomysły na kolejne), że przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Jeśli oczywiście znajdą się jacyś chętni. Macie ochotę na zakładkową wymiankę?
Dziękuję za wszystkie miłe słowa pod postem z pamiątką ślubną. Młodym bardzo się spodobała, mam nadzieję, że zawiśnie gdzieś na ścianie i będzie im długo przypominać ten cudowny dzień :)
Tak się u mnie ostatnio zakładkowo zrobiło (i mam pomysły na kolejne), że przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Jeśli oczywiście znajdą się jacyś chętni. Macie ochotę na zakładkową wymiankę?
Dziękuję za wszystkie miłe słowa pod postem z pamiątką ślubną. Młodym bardzo się spodobała, mam nadzieję, że zawiśnie gdzieś na ścianie i będzie im długo przypominać ten cudowny dzień :)
sobota, 8 czerwca 2013
czwartek, 6 czerwca 2013
Matematyczna pamiątka ślubu
Wzór opracowałam samodzielnie na podstawie grafiki "New Celebration" Ty Wilsona znalezionej tutaj.
Tak wygląda oryginał:
A tak prezentuje się moja przeróbka:
I w oprawie:
Pamiątka wyszyta na białym papierze z lekko widoczną fakturą. Suknia młodej - srebrna nić metalizowana, pozostałe kontury i napisy - nić czarna.
Odzyskałam wenę do robótek, więc mam nadzieję częściej się tutaj pojawiać z nowymi rzeczami :)
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i biegnę pakować kreację i szpilki na weselicho ;)
Tak wygląda oryginał:
A tak prezentuje się moja przeróbka:
I w oprawie:
Pamiątka wyszyta na białym papierze z lekko widoczną fakturą. Suknia młodej - srebrna nić metalizowana, pozostałe kontury i napisy - nić czarna.
Odzyskałam wenę do robótek, więc mam nadzieję częściej się tutaj pojawiać z nowymi rzeczami :)
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i biegnę pakować kreację i szpilki na weselicho ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)