Moje jedyne noworoczne postanowienie dotyczyło "Ostatniej Wieczerzy". Otóż postanowiłam sobie, że raz w miesiącu, kilka najpóźniej tydzień po TUSAL-owym poście, pojawiał się będzie post dotyczący postępów w wyszywaniu, bez względu na to jak małe lub duże one będą. Może zmotywuje mnie to do szybszej pracy.
Tak więc obecnie na tamborku:
I całość:
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających :)
2 komentarze:
Rośnie w oczach twoja wieczeża , Mama moja spytała czy bym jej nie wyszyła , ale na razie odmawiam , nie mam cirpliwości do bardzo dużych haftów ..
podziwiam taki duży projekt! pięknie, niech rośnie:) sama mam ochotę na obraz "Anioł Stróż" ale jakoś nie mogę się znów przełamać do takich dużych obrazów.
Pozdrawiam niebiesko:)
Prześlij komentarz