Z okazji rocznicy śmierci Henryka Sienkiewicza dzieci z naszej polskiej szkoły zostały zaproszone do parafii w Vevey, w której pisarz był pochowany, do zaprezentowania krótkiego programu artystycznego. Z uwagi na wiek młodych aktorów oraz krótki czas na przygotowani (zaledwie tydzień), wybór padł na jedną scenę - przekazanie mieczy Królowi Jagiełło przez krzyżackich posłańców, które nastąpiło pod Grunwaldem i pochodzi z "Krzyżaków" właśnie.
Synek mój został jednym z owych krzyżaków, powstać więc musiał odpowiedni na tę okazje strój. Taki mały krawiecki recykling. Sklepów z tekstyliami w Szwajcarii jak na
lekarstwo, więc trzeba było przekopać zawartość szafy i znaleźć nadające materiały i nie tylko. Ze starego białego prześcieradła i czarnego brystolu powstała tunika i płaszcz. Do tego szare getry, czarny pas taty, czarne wysokie buty, tarcza oraz miecz i krzyżak gotowy :)
Był do tego hełm, niestety wyszedł zdecydowanie za duży, więc poczeka sobie na inną okazję ;)
5 komentarzy:
Niesamowity ten strój. Pieknie go zrobiłaś!
A Krzyżak wspaniale w nim wygląda:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Rewelacyjny Krzyżak:)
Super krzyżak , ale sie napracowałaś , jaki zadowolony ..
Rewelacja:)
Cudnie to wymyśliłaś i uszyłaś. Eh, łza mi się w oku zakręciła, bo powróciły wspomnienia, kiedy to dla mojej córki szyłam w nocy strój Pocahontas na zabawę przedszkolną. A teraz to już dorosła, pracująca kobieta...
Prześlij komentarz