Zebrałam się wreszcie i pstryknęłam fotkę. Nie, żeby jakaś oszałamiająca ilość przybyła, ale postępy są.
A tak prezentuje się w całości:
Za jakąś godzinkę wyruszam na lotnisko po naszych gości. Posiedzą u nas do czwartku, więc nie będę raczej miała czasu, żeby tu zaglądać.
Mysiu, jeśli znów ogłosisz jakieś ekspresowe candy ja zapisuję się zawczasu ;)
A takie pyszności właśnie wyjęłam z piekarnika:
Jak ktoś ma ochotę spróbować zapraszam TUTAJ. Nie są skomplikowane w wykonaniu a naprawdę przepyszne :)
A takie pyszności właśnie wyjęłam z piekarnika:
Jak ktoś ma ochotę spróbować zapraszam TUTAJ. Nie są skomplikowane w wykonaniu a naprawdę przepyszne :)
Miłego weekendu wszystkim życzę i do "zobaczonka" niedługo:)))
1 komentarz:
Będę pamiętać ;o)
Prześlij komentarz