piątek, 8 lipca 2011

"Ostatnia Wieczerza" /2/

Zebrałam się wreszcie i pstryknęłam fotkę. Nie, żeby jakaś oszałamiająca ilość przybyła, ale postępy są.

A tak prezentuje się w całości:

Za jakąś godzinkę wyruszam na lotnisko po naszych gości. Posiedzą u nas do czwartku, więc nie będę raczej miała czasu, żeby tu zaglądać.

Mysiu, jeśli znów ogłosisz jakieś ekspresowe candy ja zapisuję się zawczasu ;)

A takie pyszności właśnie wyjęłam z piekarnika:


Jak ktoś ma ochotę spróbować zapraszam TUTAJ. Nie są skomplikowane w wykonaniu a naprawdę przepyszne :)

Miłego weekendu wszystkim życzę i do "zobaczonka" niedługo:)))

1 komentarz:

Mysia pisze...

Będę pamiętać ;o)