Moje pierwsze bombki i pierwsze szydełkowanie po conajmniej 10-cio letniej przerwie. Nie wiedziałam czy wogóle coś mi z tego wyjdzie. Okazało się jednak, że szydełkowanie jest jak jazda na rowerze, tego się nie zapomina ;) Z wprawy jednak trochę wyszła, więc pobuszowała w internecie, przypomniałam sobie co nieco, i oto pierwsze efekty:
Wzór pierwszej otrzymałam od bardziej doświadczonej koleżanki
Natomiast drugiej znalazłam tutaj
Kolejne już tez powstały ale czekają na usztywnienie. Wszystkie powędrują potem na kiermasz świąteczny. Oby sprzedawały się równie dobrze jak kartki, a konkurencja będzie ogromna, oj ogromna...
7 komentarzy:
Jak na pierwsze bombki, to świetnie Ci wyszły.
Ja z ta drugą też mam problem z krochmaleniem. Ostatnio robiłam zmniejszając ilość oczek łańcuszka, tam jest chyba 8 a ja robiłam 6.
Możesz podzielić się schematem na pierwszą bombkę.
Pozdrawiam:)
Śliczne bombki i takie kształtne. Świetny początek ozdób:)
Pozdrawiam:):)
bombeczki śliczne, narazie szydełko odłożyłam
Śliczne bombki:)
Ciekawy wzorek - ładne , ja też dziergam , ale ciagle mam za mało pozdrawiam Dusia
Aż się wierzyć nie chce, że miałaś tyle lat przerwy! Piękne, pozdrawiam!
Super sa twoje bombki ,,,
Prześlij komentarz