Kolejne trzy bombki powędrują na kiermasz, a jeśli się nie sprzedadzą będą miłymi, mam nadzieję, prezentami dla znajomych :)
Złota wstążka w gwiazdki na pierwszych dwóch była niestety trudna we współpracy i nie do końca jestem z nich zadowolona. Szara jednak świetnie się układała i bardzo przyjemnie robiło mi się tą bombkę, w nieco nietypowej jak na mnie kolorystyce.
4 komentarze:
Piękne te bombki karczochowe i myślę, że bez problemu sprzedane będą a dla znajomych .... kolejne zrobisz:)
Pozdrawiam.
myślę że sprzedaż , bo bardzo ładne
śliczne a ta w kropeczki zdobyła moje serce:)
Przepiękne.
Pozdrawiam:)
Prześlij komentarz