Właśnie ukończyłam moje karteczki i od razu musiałam cyknąć im fotkę. Kolorki mimo sztucznego oświetlenia nie są chyba nawet przekłamane.
A oto jak prezentują się moje maleństwa:
Aniołek nr 2 dostała ode mnie mały prezencik - bombkę. Nie było jej w oryginale, ale uważam, że z takim dodatkiem jest bardziej świąteczny.
CyberJulka - też jestem ciekawa, jeszcze nie miałam przyjemności się nią pobawić, może jakieś ozdoby choinkowe? A co do francuskiego - kiedyś chciałam się go nauczyć ale ciągle czasu brakowało (nowa praca, potem dziecko, potem kolejna praca). Teraz wiem, że ta chęć nauki to był znak - będzie ci kiedyś potrzebny. No i jest eh, kiedyś go w końcu opanuję, choć łatwo nie jest. A póki co pocieszam się tym, że i tak mówię większą ilością języków niż przeciętny anglik - angielski i ................................... angielki z północnym akcentem lol
CyberJulka - też jestem ciekawa, jeszcze nie miałam przyjemności się nią pobawić, może jakieś ozdoby choinkowe? A co do francuskiego - kiedyś chciałam się go nauczyć ale ciągle czasu brakowało (nowa praca, potem dziecko, potem kolejna praca). Teraz wiem, że ta chęć nauki to był znak - będzie ci kiedyś potrzebny. No i jest eh, kiedyś go w końcu opanuję, choć łatwo nie jest. A póki co pocieszam się tym, że i tak mówię większą ilością języków niż przeciętny anglik - angielski i ................................... angielki z północnym akcentem lol
Jadzik - pudełko rzeczywiście fajne, już jakiś czas temu je oglądałam i nie żałuję, że wreszcie się zdecydowałam. Małe tylko trochę, ale z drugiej strony można przydasie podzielić "tematycznie" w kilku pudełkach
Miłej nocki:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz