wtorek, 6 września 2011

"Ostatnia Wieczerza" /3/

Właśnie wczoraj wieczorkiem zaglądając tutaj zdałam sobie sprawę, że to już prawie miesiąc minął od mojego ostatniego posta. Nie znaczy to, że mnie tu wogóle nie ma. Owszem wpadam czasami na chwilkę, popodziwiam wasze prace i znikam. Czas jednak pokazać swoje postępy w wyszywaniu.

Mężuś mój wyjechał na kilka dni zabierając ze sobą aparat, więc fotki robiłam dosyć późno w nocy przy kiepskim świetle. Przepraszam więc za ich jakość :)

Tak prezentuje się obecnie "Ostatnia Wieczerza", a może raczej je fragment nad którym obecnie pracuję:


Tygryskowi tez trochę kilogramów przybyło, chyba zbyt często zagląda do mojej kuchni:


Nie przybyło wiele, ale ostatnio w natłoku innych spraw mało czasu zostaje na krzyżykowanie. Każdy jednak krzyżyk przybliża mnie jakby nie patrzeć do końca lol

Mysiu - sprawa załatwiona. Przepraszam, ale nie miałam zielonego pojęcia o tej całej obrazkowej weryfikacji :)

2 komentarze:

Mysia pisze...

Właśnie też tak myślałam ;o)
Kochana tygrysek to już prawie na finiszu a "Wieczerza" cudna ;o)

Aldona pisze...

przepiękne prace :)