piątek, 29 listopada 2013

Karczochy raz jeszcze

Kolejne trzy bombki powędrują na kiermasz, a jeśli się nie sprzedadzą będą miłymi, mam nadzieję, prezentami dla znajomych :)




Złota wstążka w gwiazdki na pierwszych dwóch była niestety trudna we współpracy i nie do końca jestem z nich zadowolona. Szara jednak świetnie się układała i bardzo przyjemnie robiło mi się tą bombkę, w nieco nietypowej jak na mnie kolorystyce.

4 komentarze:

  1. Piękne te bombki karczochowe i myślę, że bez problemu sprzedane będą a dla znajomych .... kolejne zrobisz:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. myślę że sprzedaż , bo bardzo ładne

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne a ta w kropeczki zdobyła moje serce:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony po sobie ślad :)